Sanktuarium Santa Maria a Monte Taburno (Bucciano)
San Simeone - Santuario del Taburno, 82011 Bucciano
Sanktuarium Maryjne
UDOSTĘPNIJ
ZAPISZ
12
O sanktuarium:
Sanktuarium Santa Maria a Monte Taburno to obiekt architektury sakralnej zbudowany między XV a XVI wiekiem na zboczach góry Taburno, na wysokości 544 m n.p.m., w gminie Bucciano. Sanktuarium narodziło się jako kaplica wotywna, w której znajdowała się figura Matki Boskiej uważanej za cudowną, a później założono tu klasztor dominikanów. Jest to częsty cel pielgrzymek: w szczególności tradycyjnym zwyczajem mieszkańców Bucciano jest udanie się tam w niedzielę po Wielkanocy.
Popularna tradycja głosi, że 7 lutego 1401 roku głuchoniema dziewczyna z Moiano, zwana Agnese Pepe, pasła owce w pobliżu małej jaskini na zboczach góry Taburno. Dziewczyna usłyszała głos wołający ją z wnętrza jamy: podchodząc bliżej, zobaczyła, że stoi tam posąg Madonny z Dzieciątkiem. Pomnik kazał jej udać się do miasta i zgłosić swą obecność ojcu oraz całej ludności, aby można było ją stamtąd zabrać i znaleźć godne mieszkanie. Tak też zrobiła dziewczynka: jej ojciec był zdumiony, słysząc jej przemowę po raz pierwszy, i udał się z grupą innych mieszkańców wioski do Carlo Carafy, księcia Airoli, pod którego jurysdykcją znalazły się także Moiano i Bucciano. Wysłał wielu swoich wasali i ludzi religijnych do Taburno w celu sprawdzenia; następnie on sam udał się wraz ze swoim dworem oddać cześć obrazowi, a za nim stopniowo podążali miejscowi chorzy, którzy wracali cudownie uzdrowieni.
Niezależnie od faktycznych okoliczności odkrycia świętego obrazu możliwe jest, że wieki wcześniej ukryto go w jaskini, aby uchronić go przed zniszczeniem w okresie ikonoklazmu; i zapewne niedługo po jego odkryciu powstał pierwszy kościół, z którego do dziś pozostały jedynie mury obwodowe. Zwraca się jednak uwagę, że odkrycie wizerunku Madonny to historia uzasadniająca powstanie zbyt wielu różnych sanktuariów. W czasach, które nastąpiły po tłumaczeniu posągu, w jaskini pojawił się fresk wciąż przedstawiający Matkę Boską z Dzieciątkiem, który pomimo wilgoci pozostał nienaruszony.
W 1494 roku hrabią Airoli został Carlo Carafa, bratanek poprzedniego. Ze względu na duży napływ pielgrzymów, którzy przybywali, aby oddać cześć obrazowi Madonny del Taburno, hrabia zapragnął założenia klasztoru w cudownym miejscu. Poruszały go własne uczucia religijne, ale także potrzeba dokonania jakiegoś czynu, który doceniliby pobożni ludzie, i ugruntowania własnego autorytetu poprzez powiązanie własnego wizerunku z wizerunkiem klasztornym.
Następnie Carafa rozpoczął negocjacje w sprawie założenia jakiejś wspólnoty zakonnej z Fra Stefano de Vio, Prowincjałem Klasztorów Królestwa i wikariuszem generalnym Kongregacji Obserwantów w Terra di Lavoro. 17 października 1498 roku w kościele San Domenico Maggiore w Neapolu sporządzono oficjalną zgodę na założenie klasztoru, który miał przejść w ręce dominikanów. Warunki paktu przewidywały, że hrabiowie Airoli zobowiązali się do przekazywania klasztorowi co 4 miesiące 30 dukatów. Przyznano mu także okoliczne tereny zwane Sorca di Santa Maria i zapewniono inne korzyści.
Początkowo podjęto próbę budowy klasztoru pół mili nad obecnym miejscem, ale wkrótce została ona przerwana: w rzeczywistości w miejscu tym nie było źródeł; ponadto mówi się, że po każdej nocy budynek znajdował się w stanie zniszczonym. Mówi się również, że właśnie w tych dniach u podnóża jaskini z posągiem Madonny zaczęła płynąć woda. Odebrano to jako cudowny znak, że Dziewica Maryja chciała, aby klasztor został zbudowany dokładnie w miejscu, w którym pojawiła się statua. Następnie hrabiowie Airoli przekazali braciom już wybudowany kościół, aby można go było włączyć na nowy plac budowy.
Dzięki licznym pielgrzymom przybywającym do klasztoru i ich datkom, finanse wspólnoty zakonnej przez długi czas utrzymywały się w dobrej kondycji. Na dowód powszechności pobożności ludowej i wpływu klasztoru na okolicę papież Sykstus V zezwolił kobietom na wstęp do klasztoru cztery razy w roku. Od 1571 roku bracia otrzymali pozwolenie na samodzielne prowadzenie procesji Bożego Ciała. Od 1685 roku w kościele klasztornym działało Bractwo pod wezwaniem Madonny del Rosario, które musiało opłacać 20 mopsów rocznie.
Co więcej, przeor klasztoru zasadniczo pełnił funkcję proboszcza dla mieszkańców młynów Fizzo w pobliżu Bucciano, do tego stopnia, że mieli oni obowiązek przestrzegania w klasztorze nakazu wielkanocnego, a w 1686 r. niektórzy zostali ekskomunikowani za jego przekroczenie . Co roku do młynów przyjeżdżało dwóch zakonników z klasztoru, aby stawiać krzyże na znak swej władzy nad miejscowością.
W latach 1669-1672 w klasztorze mieszkał Vincenzo Maria Orsini, przyszły papież Benedykt XIII. W 1715 r. mieszkało tam około 20 braci, „wśród których jest kilku nowicjuszy, a we wszystkich miejscach studiów jest dwóch czytelników teologii zgodnie z naszą religią”.
W 1743 roku, po kilkuletniej dyskusji, za zgodą księcia Airoli Bartolomeo II, bracia postanowili porzucić sanktuarium i przenieść się do nowego klasztoru w dnie doliny, na skraju miasta Airola. W 1753 roku markiz Brancone, sekretarz stanu Królestwa Neapolu, oficjalnie ogłosił zmianę siedziby. Dokumenty podają, że próbowano tego dokonać już w latach osiemdziesiątych XVII wieku, lecz cudem przywieziona już do doliny statua Madonny powróciła na swoje pierwotne położenie i znowu po każdej nocy burzono to, co zbudowano poprzedniego dnia.
Nie wiadomo, dlaczego dominikanie zdecydowali się porzucić sanktuarium, mimo że skala działalności klasztornej, pielgrzymek i dochody były zadowalające. Izolacja od doliny była z pewnością wyraźna; bracia skarżyli się także na kradzieże oraz zniszczenia, jakie w budynku wyrządziły trzęsienia ziemi z 1688 r. i 1702 r. Możliwe jednak, że przeniesienia podjęto w innych celach, zwłaszcza ze względu na niejasną dynamikę pomiędzy braćmi a lokalną administracją.
Na protesty wiernych Doliny Caudina nie trzeba było długo czekać: skargi zostały przekazane królowi Karolowi III, a następnie w 1779 r. nowemu władcy Ferdynandowi IV, z listem podpisanym przez 118 osób. Podkreślili, że wraz z zamknięciem sanktuarium utracony został ważny punkt odniesienia dla kultu i że dochody, które zostały zagwarantowane braciom, musiały zostać wykorzystane na utrzymanie miejsca i cudownej figury: dlatego wypadałoby przekazać je innemu zakonowi, aby się tym zajął.
Rozpoczęto proces informacyjny, podczas którego sygnatariusze zakwestionowali wiele argumentów podnoszonych przez braci na rzecz ich przeniesienia, a które umniejszały znaczenie miejsca kultu: wskazali na przykład, że prawdziwym powodem Miejsce to popadało w ruinę, a to właśnie dlatego, że usunięto z niego elementy architektoniczne na potrzeby budowy nowego klasztoru w dolinie. Wreszcie suweren zarządził, aby bracia zobowiązali się do pozostawienia świeckiego kustosza w sanktuarium, aby zapewnić kontynuację pielgrzymek, codziennie odprawiali mszę na ich koszt i szczególnie dbali o niedzielę w albis, główne wydarzenie pielgrzymkowe.
Nie powstrzymało to postępującego upadku budowli sanktuarium w Taburno: na przykład w połowie XIX wieku droga do niego została całkowicie zniszczona. Miejsce to jednak nadal sprawowało służbę: co tydzień odprawiano tam msze święte, a powierzono je proboszczowi z dwoma pustelnikami.
Zmiana kierunku nastąpiła w 1890 r. wraz z objęciem urzędu nowego proboszcza Domenico Napolitano w kościele San Giovanni Battista w Bucciano. W chwili jego przybycia stan zaniedbania sanktuarium był już zaawansowany, co dobrze symbolizowała jaskinia Madonny, która stała się schronieniem dla trzód. W ten sposób ksiądz w porozumieniu z burmistrzem nowo powstałej gminy Enrico Crisci promował odzyskanie sanktuarium, inwestując w nie z własnej kieszeni i zapraszając prałatów do jego odwiedzania. 6 września 1891 r. z pierwszą uroczystą pielgrzymką udał się tam kardynał Camillo Siciliano di Rende, arcybiskup Benevento. W kolejnych latach odbyły się kolejne pielgrzymki.
W 1892 roku dokonano pewnych wzmocnień konstrukcyjnych: dobudowano buty do murów obwodowych, odrestaurowano dzwonnicę, fasadę i część skrzydła klasztornego. Prace te miały jednak niewielką wartość artystyczną. Na początku XX w. diecezja Sant'Agata de' Goti, pod którą znajdowało się Bucciano, oraz gmina zgodziły się na dalszą opiekę nad tym miejscem. W 1925 r. proboszcz Nicola De Simone pracował nad dalszą renowacją dzięki datkom rodziny Buccianesi, którzy wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych.
Sanktuarium ucierpiało podczas trzęsienia ziemi w 1930 r., ale zostało ponownie odbudowane dzięki darowiznom emigrantów w latach 1947–1948. Ponownie zostało dotknięte trzęsieniem ziemi w 1962 r.; Mimo to, w latach 50. i 70. XX w. biskupi Costantino Caminada i Ilario Roatta zintensyfikowali użytkowanie dawnego klasztoru, zakładając rekolekcje dla seminarzystów i Akcji Katolickiej, a także kolonie letnie.
Bardziej niepokojący cios dla konstrukcji klasztoru spowodowało trzęsienie ziemi w Irpinii w 1980 r. Nastąpił nowy okres opuszczenia, podczas którego duża część dekoracji ołtarzy została skradziona i zniszczona, a figura Madonny została pozbawiona Dzieciątka. które miał w ramionach.
W 1998 roku urząd objął nowy biskup Cerreto Sannita-Telese-Sant'Agata de' Goti, Michele De Rosa. Promował współpracę między diecezją, parafią i gminą Bucciano na rzecz odzyskania sanktuarium. I tak na początku XXI wieku, po naprawie dachu kościoła, diecezja odrestaurowała dzwonnicę, prowincja Benevento uczyniła to samo z częścią mieszkalną dawnego klasztoru, a parafia Bucciano odrestaurowała kościół, ponownie korzystając z ofiar wiernych. Kościół został ponownie otwarty 18 listopada 2007 roku wraz z przylegającym do niego ramieniem krużganka klasztornego.
Następnie kontynuowano prace nad odbudową klasztoru, który służył jako schronienie.
Konstrukcje architektoniczne sanktuarium zbudowane są prawie w całości z lokalnego wapienia, „cementowanego wapnem i bardzo złym piaskiem gliniastym”, co nie sprzyjało konserwacji. Zespół składa się z kościoła poprzedzonego portykiem i dzwonnicą po jego lewej stronie; krużganka, przylegającego do prawej strony kościoła; dawnego klasztoru, na prawo od krużganka; oraz starej zakrystii, która znajduje się za krużgankiem i jest właściwie pierwszym kościołem zbudowanym na początku XV wieku.
Przed kościołem plac, wybrukowany w czasie prac prowadzonych w latach 2000. Za obiektem sakralnym, po lewej stronie, znajduje się jaskinia, w której przypuszcza się, że pojawiła się figura Matki Boskiej.
Portyk przed kościołem ma od przodu trzy okrągłe łuki zbudowane z tufu i przykryty jest wieloma sklepieniami krzyżowymi. Obydwa boczne łuki zamknięte są attyką; większy centralny łuk ma podobną attykę, otwartą pośrodku. Na pokrywających go płytach trawertynowych po obu stronach widnieją napisy APRILIS i 1596: być może jest to data budowy portyku i przedniego ramienia klasztoru.
Ściana przed arkadami otwiera się na troje drzwi: środkowe, z kamienną ramą, prowadzi do kościoła; lewy daje dostęp do jaskini; prawe, wciąż oprawione w kamień, to wejście do krużganka.
Dwoje pozostałych drzwi, odpowiednio po lewej i prawej stronie portyku, umożliwia dostęp do pomieszczenia na parterze dzwonnicy i do części usługowej.
Pomieszczenie zostało całkowicie pokryte freskami geometrycznymi dekoracjami z końca XVI wieku, następnie pokrytymi farbą i w dużej mierze uwydatnionymi dzięki najnowszym renowacjom. Zamiast tego lunety portali środkowego i prawego oraz tondo nad portalem po prawej stronie mają charakter figuratywny: w szczególności nad portalem wejściowym do kościoła namalowana jest Madonna z Dzieciątkiem pomiędzy św. Dominikiem Guzmánem a św. Tomaszem Akwinaty. Hrabia Carlo Carafa, założyciel klasztoru, pojawia się w lewym dolnym rogu w akcie modlitwy, wspierany przez św. Dominika.
Nad portykiem znajdują się cele braci, oświetlone szeregiem okien widocznych z zewnątrz nad łukami. Łączący je korytarz umożliwia także dostęp do dzwonnicy.
Ten ostatni pierwotnie składał się z 4 rzędów, które otwierały się na wysokie, jednolancetowe okna. Ostatni został rozebrany ze względu na problemy statyczne.
Kościół ma plan jednej nawy prostokątnej, zakończonej węższym prezbiterium. Nawę nakrywają dwa godne uwagi sklepienia krzyżowe ostrołukowe. Każda ze ścian bocznych ma w połowie długości filar podtrzymujący sklepienia, a pod każdym z łuków znajduje się pojedyncze ostrołukowe okno. Nad sklepieniami znajduje się drewniany dach kratowy pokryty dachówką.
Ciekawa jest podłoga nawy, która powinna pochodzić z czasów budowy kościoła. Składa się z lokalnie produkowanych płytek z terakoty, o różnym składzie i tym samym kolorze, ułożonych tak, aby tworzyły powtarzający się modułowo wzór: ośmiokąt z czterolistną rozetą pośrodku. W pobliżu prezbiterium modułowa konstrukcja zostaje przerwana, aby oddać miejsce herbowi rodu Carafa. W późniejszych czasach dodano trzy inne kamienne herby. Naprawy widać także w trzech miejscach na podłodze, być może po próbach kradzieży.
Kościół otynkowano już w 1715 r., a ściany nawy otoczono rzeźbionym gzymsem, który istnieje do dziś. Jednak podczas ostatnich renowacji pojawiło się więcej obszarów pokrytych freskami.
Szczególnie cenne jest przedstawienie Drzewa Jessego, które wypełnia łuk triumfalny nawy: z brzucha Jessego, ojca króla Dawida, wyrasta drzewo, na którego gałęziach siedzą królowie Judy, a na szczycie znajduje się Madonna i Dziecko w chwale. Drzewo reprezentuje podwójną naturę Chrystusa, boską, ale jednocześnie pochodzącą od ludzi. U stóp drzewa pojawiają się postacie w strojach kurialnych i dominikańskich. Drzewo Jessego w południowych Włoszech jawi się jako symbol związany z walką z herezjami: ważna rola, jaką dominikanie odegrali w Inkwizycji, może wyjaśniać, dlaczego było ono reprezentowane w sanktuarium w Taburno. Dwa pozostałe freski na lewej ścianie nawy przedstawiają odpowiednio zmarłego Chrystusa w ramionach Madonny i Madonnę z Dzieciątkiem na tronie.
Kościół posiadał ołtarz główny pokryty marmurem oraz cztery ołtarze malowane sztukaterią. W okresie opuszczenia po trzęsieniu ziemi w 1980 r. były to ofiary kradzieży i wandalizmu. Ponadto prezbiterium było pierwotnie głębsze, a za ołtarzem głównym znajdował się drewniany chór. Zaginął także obraz Madonny della Sanità ze św. Janem Chrzcicielem i św. Różą, który zdobił ołtarz boczny.
Podczas prac restauracyjnych wiernie odbudowano jedynie ołtarz główny w prezbiterium, co umożliwiło ponowne otwarcie kościoła. Mieści się w nim czczony posąg Madonny z Dzieciątkiem, odrestaurowany w latach 2013–2014. W opisie Serafino Montorio z 1715 r. posąg jest „wykonany ze złoconego drewna, ale ma głowę z papier-mache, z którego Dzieciątkiem jest także Jezus , którego trzyma w ramionach.”
Obecna zakrystia to pomieszczenie na lewo od ołtarza, które również zostało przemalowane podczas ostatniej renowacji.
Klasztor sanktuarium znajduje się pomiędzy kościołem a celami klasztornymi i został całkowicie przekształcony: interwencje z XIX lub XX wieku sprawiły, że korytarze stały się środowiskiem zamkniętym i włączyły ich ramię do części mieszkalnej. Klasztor pierwotnie posiadał inny porządek, niższy od obecnie widocznego, lecz został on wówczas w całości włączony do klasztoru. Pośrodku krużganka znajduje się okulus oświetlający dolną kondygnację. Sklepienia chodnika są sklepione krzyżowo; jego ramię przylegające do kościoła służy jako muzeum.
Do starego kościoła można dostać się bezpośrednio z krużganka. On także, podobnie jak obecny kościół, został przykryty dwoma gotyckimi sklepieniami krzyżowymi, lecz pozostały jedynie mury obwodowe. W tym pomieszczeniu, później wykorzystanym jako zakrystia, w dwóch drewnianych urnach przechowywano zabalsamowane szczątki hrabiego założyciela Carlo Carafy i jego siostrzeńca księcia.
Ze względu na naturalną różnicę wysokości poziom krużganka odpowiada piętrze dwóch tworzących klasztor, który ma plan w kształcie litery L.
Na piętrze mieszczą się dawne cele zakonników: wzdłuż południowo-wschodniego ramienia, równolegle do portyku kościoła, znajduje się ich 8, nakrytych sklepieniem pawilonowym. W lunetach nad drzwiami tych cel znajdują się freski na portretach świętych dominikanów. Przylegające do krużganka skrzydło północno-wschodnie znajdowało się już w stanie ruiny w 1715 roku. Odzyskano tu trzy cele pokryte drewnem; ale były jeszcze trzy inne, pozostawione w stanie ruiny, i pomieszczenie, które musiało służyć do prowadzenia do ogrodu, który rozciągał się pomiędzy dwoma skrzydłami klasztoru.
Dolna kondygnacja klasztoru, na którą z krużganka prowadzą starożytne schody, obejmuje szereg sklepionych pomieszczeń, w tym portiernię i kuchnie; dawny refektarz, w ramieniu północno – wschodnim, wyróżnia się ogromem. Poniżej tych pomieszczeń znajdują się trzy cysterny: poprzez wykorzystanie kanałów biegnących za klasztorem magazynowano tu wodę wypływającą z jaskini objawień.
Ogród został opuszczony już w 1715 roku, ale zachowała się pamięć o bujnym otoczeniu, w tym stawie rybnym zasilanym kanalizacją.
Jaskinia, w której według tradycji ukazała się figura Madonny, znajduje się na lewo od prezbiterium kościoła. Wewnątrz nadal widoczny jest fresk Madonny z Dzieciątkiem, który podobno w cudowny sposób pojawił się po posągu, choć jest bardzo zdegradowany. Bezpośrednio pod jaskinią znajduje się starożytne cudowne źródło, przed którym założono mały ogród. Tutaj w 2015 roku ustawiono pomnik dziewczyny, której objawiła się Madonna, Agnese Pepe.
Za kościołem i klasztorem znajduje się klif, za którym ścieżka prowadzi do pobliskiej jaskini San Simeone.
Pielgrzymka do sanktuarium, którą mieszkańcy Bucciano odbywają w niedzielę w Albis, jest z pewnością najbardziej skonsolidowanym wydarzeniem związanym z sanktuarium. Ma swoje korzenie już w bulli, którą papież Sykstus V przyznał z tej okazji kobietom wstęp do klasztoru, a także w obowiązującym z pewnością w XVII wieku obowiązku wielkanocnego obowiązku w miejscu sakralnym.
Oprócz cudownych objawień za wstawiennictwem Madonny del Taburno przypisuje się inne cuda. Przede wszystkim mówimy o powodzi w 1865 r., podczas której modlitwy do Dziewicy zapewniły, że w tym przypadku szkody zostaną ograniczone i nikt nie zginął ani człowiek, ani zwierzę. Albo Francesco De Masi, proboszcz parafii Airola w XIX wieku, który w wieku 4 lat był niemy i po raz pierwszy przemówił przed posągiem. Wciąż pamięta się o wyzdrowieniach z cholery i nieszczęściach, które spotkały tych, którzy kwestionowali świętość symulakrum.
Co roku do sanktuarium przybywa grupa niesłyszących z Kampanii, zachęcona cudownymi uzdrowieniami, które zostały opisane.
Mapa:
Sanktuaria w pobliżu: